Drużyna nie do poznania ...
Dwa piękne gole ....
3 punkty niestety dla Grunwaldu ....
Z przyczyn technicznych zdjęcia oraz filmiki dostępne będa w późniejszym terminie. Póki co bramki można oglądać na stronie Grunwaldu Ruda Sląska. www.grunwald.elsat.net.pl
W meczu o 6 punktów AKS niestety uległ Grunwaldowi 2-3. Wydawało się w 51 minucie że to jednak mikołowianie zdobędą komplet punktów po tym jak wyszli na prowadzenie. Niestety dwa błędy naszej drużyny doprowadziły do prowadzenia Rudzian i nasi zawodnicy nie byli już w stanie odrobić strat.
Od pierwszego gwizdka sędziego do ataków rzucili się zawodnicy gości.Wyglądało to tak jakby to oni gonili w tabeli Mikołów. Raz po raz przedzierali się przez defensywę mikołowską , lecz akcje kończyły się niecelnymi strzałami. W 4 min spotkania Biliński próbował zaskoczyć bramkarza gości lecz strzał z 20 metrów przeleciał obok słupka bramki gości. Od tego momentu AKS-a nie umiała przytrzymać piłki i tracił ją w strefie środkowej co pozwoliło "Zielonym" kontrować naszych zawodników.
Po jednej z takich kontr w 8 min Grunwald objął prowadzenie. Od tego momentu wydawało się że Mikołowianie zaatakują rywala z animuszem. Niestety ciągle wolne rozgrywanie piłki nie stwarzało zagrożnia pod bramką Grunwaldu. Widząc słabą postawę swoich zawodników trener Szybielok zaczął rotować ustawieniem. Małysa przeszedł na prawą pomoc , Kropidło do ataku , a za Koćwina w 29 minucie wszedł na boisko Kołodziej. Opcja przesunięcia Małysy na bok pomocy przyniosłą efekt w 31 min kiedy to po jego dośrodkowaniu Prus ładnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania.Po tym golu wydawało się że mikołowianie pójdą za ciosem. Niestety znowu cofnęli się do defensywy.
Podsumowując pierwszą połowę trzeba stwierdzić , że mecz był rozgrywany w sennym tempie. Drużyna AKS-u nie przypominała walczącej o utrzymanie. Mało było biegania i kombinacyjnej gry. Młodzi zawodnicy Grunwaldu na tle AKS-u w pierszej połowie prezentowali się znacznie lepiej.
Po ostrych słowach w szatni Mikołowskiej bylo pewne , że mikołowianie wyjdą z wolą udowodnienie , że pierwsza połowa to ''wypadek przy pracy'' i pokażą ,że potrafią grać w piłkę.
Na efekt nie trzeba było długo czekać , bo w 51 min pięknego gola zdobył Biliński. Przyjął piłkę na klatke piersiwą i z woleja umieścił ją przy słupku golkipera Grunwaldu.Wydawało się, że po tak ciężkim dążeniu do wyjścia na prowadzenie AKS-a uporządkuje grę i będzie kontrolować jej przebieg.Niestety moment dekoncentraci , faul w 52 minucie na 40 metrze i stało się ... Piękny gol z wolnego dla Grunwaldu.Piłka po drodze jeszce odbiła się od muru i Kowalczyk był bezradny. Mikołowinie nie spodziewali się tak szybkiej odpowiedzi gości.Wyglądali na zaskoczonych no i trzeba przyznać że Sadlokowi to wyszedł strzał życia.I gdy mikołowianie dochodzili po ciosie od Sadloka do siebie , zostali trafieni niestety po raz trzeci. Kot uciekł Górnioczkowi , zła komunikacja na lini bramkarz obrońca i stało się .Kot wykorzystując zagapienie się mikołowskich zawodników przelobował Kowalczyka.2-3 i znów Mikołów musiał gonić wynik.
Trener Szybielok postawił wszystko na jedną kartę . Wprowadził Szczepanika za Witka i przeszedł na system gry 3-4-3. Mikołowianie raz po raz wrzucali piłkę w pole karne gości.Po jednej z takich wrzutek Szczepanik strzelił gola ale.... boczny sędzia niestety dopatrzył się spalonego.Mógł być spalony , ale na tej pozycji był Kropidło a Szczepanik wychodząc zza pleców Kropidły według obserwatorów meczu na tej pozycji nie był. W 80 minucie z boiska zszedł kapitan Małysa a zastąpił go Kuc. Od tej pory mikołów rzucił już wszystko co miał do odrabiania strat. W 83 min Prus strzelił mocno i precyzyjnie przy słupku lecz bramkarz gości z największym trudem zdołał uratować drużynę przed utratą gola. Ostatnie 5 min to ciągłe wrzucanie piłki w pole karne grunwaldu. Raz po raz jednak piłki wybijali obrońcy rudzian.Mecz został przedłużony o 3 min lecz i w tym czasie wynik nie uległ zmianie.
Podsumowując spotkanie Mikołów nie był tą drużyna którą widzieliśmy w meczu z Bojszowami , Czechowicami , Czańcem. Drużyna grała wolno , bez wiary , zbyt mało było waleczności. Mało zmiany miejsc , szukania gry i pojedynków jeden na jeden.
Kibice nie mogli narzekać na brak bramek a gole Bilińskiego i Sadloka to gole które padają na najlepszych stadionach świata.
Niestety 3 punkty pojechały do Rudy Śląskiej , a AKS-a przegrywając spadła na przedostatnie miesce w tabeli.
W sobotę do Mikołowa przyjeżdża walczący o awans Gwarek Ornontowice i derby powiatu zapowiadają się na wielkie widowisko. Mikołów nie może już sobie pozwolić na stratę punktów bo ostatnia w tabeli Concordia odrabia niesamowicie szybko straty i walczy mocno o utrzymanie.Ornontowice z kolei nie chcą stracić kontaktu z Polonią Łaziska.
Bardzo ciekawie będzie zatem w sobotę na stadionie AKS-u. Zapowiedź derbów już wkrótce.
AKS MIKOŁÓW - GRUNWALD RUDA ŚLĄSKA 2-3 ( 1 -1 )
31min Prus (Małysa) 8 min Mąka
51min Biliński 52min Sadlok
64min Kot
1. Piotr Kowalczyk
2. Mariusz Górnioczek
3. Grzegorz Witek 68" Marcin Szczepanik
4. Marek Koćwin 28" Paweł Kołodziej
5. Kamil Wójcik
6. Tomasz Kropidło (2 asysty)
7. Łukasz Biliński
8. Robert Prus
9. Adam Łach
10. Wojciech Małysa 72" Łukasz Kuc
11. Piotr Piszczek