AKS Mikołów wreszcie zwycięski. Na bardzo trudnym terenie w Żywcu mikołowianie pokazali charakter i wywieźli 3 punkty z gorącego terenu. Po meczu radość i śpiew w szatni niósł się przez cały Żywiec. Ten mecz był najlepszym w naszym wykonaniu w tej rundzie ... dało się słyszeć pod szatnią gości. Przed meczem nad stadionem Górala przeszła prawdziwa ulewa , która sprawiła , że boiska stało się bardzo grząskie. Na rozgrzewce niestety pech spotkał naszą drużynę. Wiktor Marszałek złapał kontuzję (w tygodniu kontuzję złapał także Welcz). Wstępna diagnoza naderwanie mięśnia czworogłowego. Tak więc w bramce zadebiutował Mateusz Wojtynek ... i spisał się bardzo dobrze.
Początek meczu należał do gospodarzy. Stworzyli sobie 2 znakomite okazje jednak świetnymi interwencjami popisał się nasz bramkarz.W 10 minucie kolejny koszmar AKS. W jednym ze starć z przeciwnikiem Robert Brysz złamał palec u ręki. Dobrze zaopatrzona dłoń przez masażystę pozwoliła "Robsonowi" dograć mecz do końca. Mikołowianie mimo osłabień kadrowych grali bardzo mądrą i ładną dla oka piłkę.Kombinacyjne akcje i duża ilość strzałów na bramkę gospodarzy mogły się podobać kibicom zgromadzonym na stadionie Górala. Najbliżej zdobycia bramki dla naszej drużyny był Marcin Grzywa. Jednak z jego mocnymi strzałami radził sobie znakomicie bramkarz górali. Górale próbowali pokonać Wojtynka , lecz ten spisywał się znakomicie . Do przerwy , bramek nie oglądali kibice na stadionie w Żywcu ... dalsza część w rozwinięciu
ZDJĘCIA
AKS Mikołów - Góral Żywiec 1:0 ( 0:0 )
Grzywa 54 min
żółte kartki: Piszczek, Grzywa, Brysz, Koćwin, Łoboda
sędziował: D.Kempny (Skoczów) widzów: 150
skład : Wojtynek - Piekarz , Jarząbek , Brysz , Koćwin - Kruk , Łoboda , Opielowski ( 46 minMarciniak ) , Grzywa , Pułka ( 46 min Kaszok ) - Piszczek ( 89 min Fangor )
W przerwie trener Szybielok dokonał dwóch zmian. Z boiska zeszli Pułka i Opielowski. W ich miejsce trener desygnował do gry Kaszoka i Marciniaka. Zmiany ożywiły poczynania AKS-u w grze ofensywnej. W 54 minucie na strzał z 20 metrów zdecydował się Grzywa i... piłka po atomowym uderzeniu zatrzepotała w siatce. Na tablicy wyników 0-1 dla gości. Po stracie bramki Górale ruszyli do odrabiania strat. Znakomite zawody jednak rozgrywała defensywa AKS-u. Piekarz , Jarząbek , Brysz , Koćwin skutecznie wyłaczyli napastników z Żywca. Przewidywali dużo zagrań rywali , wyprzedzali , a jeśli była okazja znakomicie wyprowadzali kontry. Mikołowianie mogli podwyższyć prowadzenie w tym spotkaniu. Jednak Łoboda i Fangor nie zdołali strzelić gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Z drugiej strony gospodarze też mieli swoje szanse. Po rzucie wolnym , głową strzelał napastnik Górala jednak kapitalną interwencją popisał się Wojtynek , przenosząc piłkę nad poprzeczką. Dzięki ambitnej grze mikołowian od pierwszej do ostatniej minuty 3 punkty pojechały do Mikołowa. Warto dodać , że była to pierwsza porażka Górali w tym sezonie na swoim boisku.
Pierwsze zwycięstwo bardzo ucieszyło trenera i zawodników . Niedobre wieści po zwycięskim meczu to kontuzje i kartki. Wiktor Marszałek napewno nie będzie do dyspozycji trenera przez minimum 2 tygodnie. Za kartki w meczu z Raciborzem nie będzie mógł zagrać Marcin Grzywa. Dobre wiadomości wieczorem dotarły w sprawie Roberta Brysza. Palec został nastawiony i Robson będzie do dyspozycji trenera za tydzień.
Mecz z Góralem pokazał , że Mikołowianie potrafią walczyć i grać ładnie dla oka.
DUŻY WPŁYWA NA ZNAKOMITĄ POSTAWĘ NASZEJ DRUŻYNY MIAŁA ZNAKOMITA MURAWA NA STADIONIE W ŻYWCU. BOISKO BYŁO RÓWNE JAK STÓŁ ...CO POZWOLIŁO NASZYM ZAWODNIKOM POKAZAĆ PEŁNIE SWOICH UMIEJĘTNOŚCI.